Jest mi ogromnie miło, że Ninka z Mojej Quchni wyróżniła mnie tą przemiłą nagrodą, jaką jest Kreativ Blogger Awards. Niestety ja zbyt wiele blogów i ich Twórców cenię, by podać tylko kilka, a nawet tylko kilkanaście. Odwiedzam wszystkie blogi jakie mam wymienione zarówno w mojej Kuchni Szczęścia, jak i znacznie więcej, które mam w linkach. Czytam, uczę się, podziwiam zdjęcia i pomysły, czasem zostawiam komentarze, czasem tylko wyrazy moich zachwytów, a czasem – jak to ostatnimi czasy bywa – nie mam czasu nawet by zostawić jakikolwiek ślad po sobie, choć to nie znaczy że nie bywam w Waszych kuchniach.
Dlatego jeszcze raz dziękuję Ninie oraz wszystkim Wam, którzy mnie odwiedzacie – zostawiając po sobie ślad, komentarz, jakieś słowo czy też nie i to Wam wszystkim najchętniej przyznałabym nagrodę, bo to u Was i dzięki Wam się uczę i rozwijam. Wiem jednak, że nagrody jak przyznawane są wszystkim, to prawie jak przyznawane nikomu w szczególności, dlatego tym postem chciałabym podziękować za wszelkie przeszłe i przyszłe wyróżnienia, ale sama nie zamierzam wytypować z bezkresu lubianych przeze mnie blogów, małej tylko ich garści.
Więc zamiast typowania, moim darem dla Was będzie krótka migawka o moim małym śpiochu, kotce Briczolli, towarzyszce moich kuchennych dokonań i wiernej obserwatorce.
Nawet teraz jesteś kreatywna. :-)) Śliczna kiciusia. :-))
Krokodylu, buziak za takie miło słowo :*** Dzięki :)
Jest ta genialna fota! Miałam pisać, co byś ją zapodała w szczęściarskiej, a tu proszę!
A na drugiej Okruszek daje do zrozumienia – „o matko! znowu się na mnie gapią, no weźcie – dajcie mi święty, koci spokój” haha! ;))
Lipka a „kota w stanie czystym” Pratchetta czytałaś?
Oczko, ja Ci w myślach czytam :) A poza tym moja kicia dzisiaj wyjątkowo spała mi na kolanach (to pewnie przez to podglądanie Normana ;p) i tak jakoś przypomniałam sobie o tamtym zdjęciu :)
Ale to prawda, koty potrafią powiedzieć wiele jednym tylko spojrzeniem lub samą tylko pozą :)
A książki nie czytałam, ale muszę przeczytać :) Zaraz wyślę Esa do Empiku, bo mnie bardzo zaciekawiła :)))
Tili, gratuluje nagrody :) i przeslicznej kici :)
Lipka, moge Ci pedeefem ;) wysłać. Chcesz? Zreszta, co ja się będę Ciebie pytać – wysyłam ;)
Tili wyroznienia gratuluje, a kici zazdroszcze.
pozdrawiam :)
„Prawdziwe koty jedzą tarty. I podroby. I masło” – T. Pratchett „kot w stanie czystym”
Jako zywo staje mi przed oczkiem widok Okruszka bezczelnie i szelmowsko wylizującego masło z rondla na oczku moim i Princess w „rozgadaną noc pierwsza z pierwszych w szczęściarskiej” ;))
gratuluje :)
gratulujemy :) bardzo podobna Twoja kotka do naszego urwisa, który właśnie machał łapką w stronę ekranu :) pozdrawiamy!:)
Ja też nie mogłam przyznać konkretnemu blogowi :).
Kicia piękna :).
Super zwierzak :-) Miałam kiedyś takiego Fidela :-)
Pozdrawiam
miłe wyróżnienie
i słodki kociak
Tili należy Ci się to wyróżnienie, jesteś fantastyczną blogerką!!!
A ja Ci daję moje własne wyróżnienie i za blog, i za cudne zdjęcie koteczki!
Dziękuję Wam wszystkim za miłe słowa, za odwiedziny i za pochwały dla kotki :) Ona bezwstydnie chrapie sobie obok mnie na fotelu, ale wiem że uwielbia pochwały i głaskanie więc z pewnością mruknięciem pełnym radości odpowiada Wam wirtualnie :)))
Dzięki i czujcie się u mnie smacznie i miło, a już niedługo kolejne kulinarne wpisy :)
Buziaki :*
Tili kochana, gratuluję! :)))
Briczolla jest prześliczna, cudowny kotek. Głaszczę ją po tym slicznym futerku :))
:) śliczna kicia ^.^
Śliczna ta Twoja kicia. :))
Pozdrawiam serdecznie!