Archiwum kategorii: lunch-boksik
Zimowe ogrzewanie.
Kolorowy obiad z niczego.
Wyczesana kanapka.
W oczekiwaniu na cytryny …
Krótka historia o dwóch kawałkach mięsa.
Nie marnuję jedzenia …
Coś o mnie i coś na wynos … czyli coś na szybko.
Działkowe prace pełną parą.
Spotkania blogerek.
Curry, które podbiło moje serce.
Hej ho! Hej ho! Do pracy by się szło!
Uwaga paparazzi!