Uwielbiam baśni. Nawet teraz pomimo trzech dekad z haczykiem na karku czuję czasem przyjemne drżenie w brzuszku, gdy słucham/czytam lub oglądam wyśnione historie. Moje sny pełne są kolorów, emocji i niezwykłych inspiracji. Również tych kulinarnych.
Tak powstały i te ptysie. Od początku mojej zabawy z ciastem parzonym, połączenia smaków przepływały przez moją głowę, wyobrażałam sobie w jakich miejscach sięgam dłonią po małe, nieregularne kuleczki … najpierw Prowansja, by potem przenieść się na Mazury. Chwila spaceru pośród wiśniowych sadów, z bzykiem pszczół, by potem usiąść z przyjaciółką przy kominku, zajadając zimowe ciasteczka pełne anyżkowych aromatów i cytrusowych nut.
Potem wyśniły mi się kolejne miejsca, gdzie zabrały mnie te urocze smakołyki. Tym wspanialej czułam się, mogąc odwiedzić egzotyczne Indie, pachnącą kawą Brazylię, czy aż lepiące od słodyczy pistacje i miód w Grecji. Od dawna już dalekie podróże mam niezwykle utrudnione przez zepsute kolano. Samolot odpada, autokar nie jest rozwiązaniem … dlatego tak cenię sobie podróże w wyobraźni … tej smakowej, w której samolotem jest moje podniebienie, a widoki i przeżycia czekają na mnie w pucharkach, na talerzach czy w miseczkach.
Po tych wybornych wytrawnych ptysiach, doskonałych na przekąskę, teraz zapraszam Was na baśniową podróż po słodkich smakach z każdego zakątka świata.
Mam nadzieję, że spodobają się Wam
i zasłużą na Wasz głos :-)
Słodkie ptysie tysiąca i jednej nocy
Składniki:
125 g wody
125 mleka
100 g masła
1 łyżeczka cukru
1/2 łyżeczka soli
150 g mąki (ja zwykle daję tortową)
4 jajka
opcjonalnie:
– 10 g trawy żubrówkowej
– 3 łyżki suszonej lawendy
– 2 łyżki pyłku pszczelego
– 3 łyżki drobno posiekanej skórki z różnych cytrusów, ew. 1 łyżeczka naturalnego ekstraktu cytrusowego
– oraz 997 innych możliwości :-)
Przygotowanie: Wodę i mleko zagotować na małym ogniu z masłem, solą i cukrem. Gdy zacznie wrzeć zdjąć z ognia i wsypać mąkę, cały czas mieszając drewnianą łyżką. Po połączeniu w jednolitą masę postawić na średnim ogniu i mieszać ok. 1 -2 minuty, aż na dnie pojawi się nalot. Przełożyć ciasto do miski, miksować mikserem i wlewać po jednym jajku co ok. 2-3 minut, cały czas miksując, stopniowo zwiększając ilość obrotów, ale nie dochodząc do maksimum.
Ciasto przełożyć do worka i wyciskać zamierzone wielkościowo ptysie. Piec w 180 stopniach Celsjusza z termoobiegiem przez … 10-25 minut, w zależności od ich wielkości. Jeśli chcecie upiec maluteńskie ptysie do zupy, to tylko 5-7 minut.
Źródło: Michel Roux „Jajka”
Aromatyzowanie i łączenie ptysi na 2 kęsy:
Ja robię ptysie na 2 kęsy, tzn. wyciskam je przez worek z końcówką ok. 1 cm licząc powoli do 4-5. Piekę takie ptysie od 17 do 20 minut. Pamiętajcie, by krem do nich zrobić dzień wcześniej i trzymać w lodówce, nie w zamrażalniku. dzięki temu będzie miał dobrą konsystencję.
Jeśli chodzi o aromatyzowanie to:
Ptysie żubrówkowe – 10 g trawy żubrówkowej zalać 250 g wrzątku, zostawić na 12 minut, potem odlać i znów zalać wrzątkiem i znów zostawić pod przykryciem na 15 minut. Przecedzić odpowiednią ilość przed dodaniem do mleka, zanim zaczniemy robić ptysie.
Ptysie kwiatowe – 2 łyżki pyłku pszczelego rozetrzeć w moździerzu, a potem podgrzać z mlekiem do temperatury 45 stopni, często mieszając. Pozostawić na kilkanaście minut, mieszając od czasu do czasu, aby pyłek się rozpuścił. Przecedzić przed dodaniem do wody, zanim zaczniemy robić ptysie.
Ptysie lawendowe – 3 łyżki lawendy utrzeć w moździerzu, a potem przesiać. Powinno zostać ok. 1 1/2-2 łyżek pyłku. Pyłek ten dodać do mąki.
Ptysie anyżkowe – utrzeć w moździerzu anyżek i dodać do mąki.
Połączenia (wypróbowane oraz te wymarzone):
Ptysie żubrówka połączone z morelą/jabłkiem (tzn. mus/dżem z owocu + krem cukierniczy)
Ptysie kwiatowe połączone z wiśnią (wiśnie w syropie lub z nalewki, rozdrobnione + krem cukierniczy)
Ptysie anyżkowe połączone z cytrusowym kremem (np. takim jak tu)
A inne … są niezliczone możliwości: czekolada i mięta/chilli/trufle/pomarańcza, maliny i migdały, róża i kardamon, gruszka i anyż, morela i tymianek, cynamon i kawa, pistacje i miód i wiele, wiele innych. Puśćcie wodze swej wyobraźni.
Smacznego.