Na fali mojej chrzanowej inspiracji myślałam nad jakimś ciekawym przepisem na akcję „Gotuj po Polsku„. Myślałam, myślałam i nic mi nie przychodziło do głowy. Nawet książki kucharskie nie pomagały. Postanowiłam poszperać w necie. Jakiś czas temu na kanale KuchniaTV oglądałam bardzo ciekawy program „Babeczki Wielkanocne”, w którym Hanna Szymanderska i Małgorzata Polańczyk prezentowały swoje pomysły na świąteczne dania.
Tam właśnie zobaczyłam tą ZUPĘ. Rzadko zdarza się, żebym poprzestała tylko na takim daniu na obiad, ale w tym przypadku trudno byłoby jeszcze zjeść cokolwiek po tej sycącej zupie. Mam nadzieję, że i Wam posmakuje.
Składniki:
500 g białej kiełbasy
200 g wędzonki (boczek, bekon i baleron)
mała cebula
2-3 ząbki czosnku
listek laurowy
po 3-5 ziarenek angielskiego ziela i pieprzu
6-7 szklanek wody
sól
150 g tartego chrzanu
2 łyżki wiórków chrzanowych
łyżeczka soku cytrynowego
2 surowe żółtka
szklanka gęstej śmietany
100 g różnych pieczonych mięs
4 jajka na twardo
ugotowane ziemniaki, pokrojone w kosteczkę
Przygotowanie: Do garnka włożyłam białą kiełbasę, wędzonkę, ziele, pieprz, listek laurowy, obraną cebulę i czosnek. Zalałam gorącą wodą, doprowadziłam do wrzenia, a potem gotowałam na małym ogniu ok. 20 minut. Przecedziłam przez sito. W garnku rozkłóciłam śmietanę z żółtkami, powoli wlewałam przecedzony wywar, stale mieszając. Mocno podgrzałam, dodałam starty chrzan, wymieszałam i doprawiłam solą. Zestrugane wiórki chrzanu ułożyłam na sicie, przelałam wrzątkiem, potem sokiem z cytryny. Mięsa pokroiłam drobno (wielkość kęsa) i włożyłam do garnka z wiórkami chrzanowymi. Podgrzałam i podałam z ćwiartkami jajek ugotowanych na twardo oraz ziemniakami.
Smacznego.
faktycznie, może to być obiad jednogarnkowy. A jak ładnie wygląda!
i bosko pachnie :)
zupka lepsza, bardziej esencjonalna na drugi dzień :)