Zapraszam, gorąco zapraszam do WP, odcinek #64 przed nami, a wraz z nim powtórka ze smakowitego chleba. Nie zwykły to chleb jednak, a PIERWSZY CHLEB. Pierwszy w Weekendowej Piekarni Alci i pierwszy w Narzeczonej i mojej kontynuacji tej smakowitej zabawy. Może i będzie pierwszy dla części z Was, a może będzie tylko smakowitym przypomnieniem tamtych październikowych dni, gdy wirtualna Piekarnia otworzyła swoje podwoje.
Po przepis i wszystkie informacje zapraszam na bloga specjalnie dla chlebowych celów założonego przez Gospodarną Narzeczoną i mnie, zapraszam na Gospodarne Szczęście.
Miłego dnia i miłej zabawy Wam życzę.
nooo,mam nadzieje,ze dolacze do wypiekow ktoregos razu :) :)
ale na pewno bede zawsze zagladac :)
Pozdrawiam :)
Byłam, widziałam Matko Adopcyjna ;)
Tym razem jeszcze chyba nie, ale mam nadzieję, że wkrótce do Weekendowej dołączę :)
Cieszę się w każdym razie, że Weekendowa Piekarnia trwa :)
Czuję się zaproszona, zaszczycona i powodzenia życzę!
To wspaniale, Tili, że zdecydowałyście się zaopiekować Piekarnią. Gdyby jej nie było… To już nie byłby ten sam kulinarno-blogowy polski świat…
Pozdrawiam! :)
Dziękuję za przejęcie piekarni, która mnie mobilizuje do nauki pieczenia chleba :)Pozdrawiam !
Matko adopcyjna, Oczko to ma teksty :-)
Powodzenia Tili w gospodarzeniu!
Ja Oczka nie mogę czytać przed snem bo ze śmiechu nie mogę usnąć potem :D
Tili teraz to się będzie działo że ho ho!
:)
PS
Zabij mnie ale nie pamiętam :(
Gosiu, i ja mam nadzieję :)
Oczko, hihihi, no czuję się prawie jakbym w zakonie była :D
Amarantko, w takim razie poczekam i zapraszam cieplutko :)
Anno, dziękuję :)
Zaytoon, oj tak, bez WP to nie byłoby to samo – dlatego też coś trzeba było z tym zrobić :) Cieszę się, że i Wy się z tego cieszycie :)
Szarlotku, oj i mnie mobilizuje, a teraz będzie mobilizować tym bardziej :)
Basieńko, prawda, ze ma :) Dzięki :*
Poleczko, o tak, ja też, ale też mam później wesołe sny :)))
Zaraz @ wyślę :) Buziak :*