Prawdziwa przyjemność.


W pierwszych dniach lepszego samopoczucia, gdy tylko ból rwy mnie opuścił, ja z werwą wzięłam się do chlebowych wypieków, ale i do eksperymentów z piersią kaczki. Uwielbiam to miękkie, soczyste i wyraziste w smaku mięso. I choć przyznaję, że jem je niezwykle rzadko, by z tego delikatesu nie tworzyć nadmiarowych wałeczków na bioderkach, to kiedy chcę przeżyć prawdziwą kulinarną rozkosz, pierś kaczki to idealny wybór.

Cóż jednak może być wspanialszego jak połączenie kilku przyjemności? Tamtego dnia była więc i kaczka i kulinarne eksperymenty, prawdziwa kuchenna dekadencja. Na czym polegał ów eksperyment, zapytacie? Otóż, na wyborze metody przygotowania mięsa. Jedna to tradycyjne podsmażenie głównie po stronie skóry, następnie dopiekanie w piekarniku. Druga to ugotowanie na parze ułożonej na piórkach fenkułu piersi.

Która dała najsmaczniejszy i najlepszy rezultat? … Hmmmm, trudno jednoznacznie określić. Oczywiście i bez dwóch zdań podsmażenie i dopiekanie sprawia, że kaczka jest pięknie apetyczna, krwista i na talerzu wygląda tak, jakby wołała „Zjedz mnie”. Również na podniebieniu i języku pozostawia swój wyborny posmak. Ale jeśli chodzi o moc smaku, delikatność mięsa i wyrazistość aromatu to właśnie gotowanie na parze najbardziej mi i mojemu Ukochanemu się spodobało. Niezależnie jednak od metody, gdy do towarzystwa kaczka dostała sos winno-porzeczkowy i upieczony z wermutem i tymiankiem fenkuł przy stole spotkała nas prawdziwa przyjemność.

Pieczona pierś kaczki

Składniki:
1 kacza pierś
sól i pieprz

Przygotowanie: Nagrzać piekarnik do 200 stopni Celsjusza. Pierś kaczki umyć i dokładnie wysuszyć. Odciąć zbędny tłuszcz i nadmiar skóry, oraz wyciąć ewentualne błonki. Skórę naciąć co ok. 1 cm, tak by nie naciąć mięsa. Posolić od strony skóry. Patelnię dobrze rozgrzać. Na suchą patelnię położyć pierś kaczki skórą do dołu. Doprawić solą i pieprzem mięso, które jest teraz na górze. Smażyć po stronie skóry ok. 6-8 minut (aż będzie chrupka i brązowa), przełożyć na drugą stronę i smażyć mniej niż minutę. Pierś skórą do góry przełożyć do naczynia żaroodpornego i włożyć do piekarnika na 5-10 minut (5 minut – krwista, 10 minut – średnio wysmażona).

W czasie gdy kaczka jest w piekarniku, należy przygotować sos – patrz niżej.

Parowana pierś kaczki

Składniki:
1 kacza pierś
sól i pieprz
1/2 dużego fenkułu, pokrojonego w cienkie plasterki

Przygotowanie: W garnku do gotowania na parze zagotować wodę. Kaczkę (oczyszczoną i doprawioną z obu stron solą i pieprzem, a skóra nacięta) ułożyć na plasterkach fenkułu. Kilka plasterków położyć na kaczce. Włożyć gdy woda się gotuje. Parować 10-15 minut – u mnie było to 15 minut i myślę, że mogłoby być mniej.

Źródło: Program na kuchni.tv „Julie gotuje”

Sos do kaczki winno-porzeczkowy

Składniki:
1 łyżka kaczego tłuszczu (najlepiej wytopionego ze skóry*)
200 ml. czerwonego, mocnego w smaku wina
1-2 łyżki galaretki z czerwonych porzeczek
szczypta cynamonu
szczypta imbiru suszonego lub trochę startego świeżego
sól i pieprz kolorowy
opcjonalnie: redukcja balsamico (100 ml. octu balsamicznego gotowanego do uzyskania gęstości syropu lub kupny, ale dobrej jakości sos)
opcjonalnie: kawałek masła

Przygotowanie: Na tłuszcz z kaczki (dobrze jest go odrobinę wystudzić, wtedy mniej będzie pryskał – wystarczy 1-2 minut zdjąć patelnię z gazu) wlać czerwone wino i zredukować do 1/3. Dodać galaretkę, doprawić cynamonem, imbirem, solą i pieprzem. Jeśli jest zbyt słodkie można zakwasić redukcją balsamico. Gotować aż galaretka się rozpuści i zagęści sos. Jeśli chcemy gładszego i bardziej świecącego sosu można dodać kawałek masła na sam koniec.

* – jeśli gotujemy kaczkę na parze, to tłuszcz można wytopić z kawałka odciętej skóry.

Tymiankowy fenkuł w wermucie

Składniki:
1 1/2 dużych bulw fenkułu
oliwa do nasmarowania naczynia żaroodpornego
200 – 250 ml. wermutu
kilka gałązek tymianku (lub duża łyżka suszonego)
sól i pieprz

Przygotowanie: Piekarnik nagrzałam do 200 stopni Celsjusza (termoobieg). Natkę z fenkułu odcięłam, poszatkowałam drobno i odłożyłam do przybrania całego dania. Fenkuł pokroiłam w cząstki (moje sztuki były bardzo duże, więc kroiłam je na 8-10 części), wykrawając głąb. Ułożyłam go w naoliwionym naczyniu do zapiekania. Wlałam wermut, ułożyłam świeży tymianek, doprawiłam solą i pieprzem. Przykryłam folią aluminiową i piekłam. Czas pieczenia zależny jest od wielkości i wieku. Młody wystarczy piec ok. 20 minut, mój musiałam piec ok. 45 minut. Zależy też czy chcecie mieć fenkuł jeszcze chrupki czy mięciutki. Ja lubię jak jest miękki, prawie kremowy, więc piekłam go dłużej. Na ostatnie 10 minut zdjęłam folię, by odparować nieco płyn.

Smacznego.

Kuchnia Wielkanocna 2010

  1. Asiejko, o tak, on był bardzo smakowity i nie tylko do kaczki się nadaje :)

    Ptasiu, tak myślałam, a dla M jak pamiętam jeszcze mniej wypieczona – już podaję :)

    Oczko, ja też chcę, ale poczekamy może do świeżych malin, co Ty na to? :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *